Muczne Żubry - podróż do świata niezwykłych stworzeń
Podróżowanie po Bieszczadach obfituje w wiele niespodzianek. Tym razem wystarczy lekko zboczyć z trasy po Wielkiej Pętli Bieszczadzkiej, aby trafić do zaskakującego miejsca. Już sam początek sugeruje, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym, bowiem wstęp do świata magicznych stworzeń wiedzie przez wielką, drewnianą, niezwykle stylową bramę. Nietrudno ją przeoczyć - w okolicy aż roi się od tablic informacyjnych, drogowskazów i innych charakterystycznych wskazówek, które w widoczny sposób zapraszają do odwiedzenia lokalnej atrakcji. To pokusa, której nie można się oprzeć!
Wehikuł czasu, czyli kilka słów o historii bieszczadzkich żubrów
Inwestycja jest częścią projektu „Ochrona in situ żubra w Polsce”, prowadzonego przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Krośnie. Środki na budowę zostały pozyskane z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dzięki pomocy finansowej można było stworzyć nowoczesny, doskonale wyposażony obiekt, spełniający wyśrubowane normy unijne.
Pierwsze żubry – trzyletnie krowy Uroa i Tjlli oraz dwuletni byk Urkan - przyjechały do bieszczadzkiej zagrody w połowie lutego 2012 roku. Zostały sprowadzone z kilku europejskich krajów, m.in. ze Szwajcarii i Francji, po to, aby pomóc w ocaleniu gatunku – dalekie pokrewieństwo miało być lekarstwem na problemy genetyczne, z którymi zmagały się lokalne osobniki. Na szczęście zagrożenie szybko minęło, bowiem zwierzęta bez problemu zaaklimatyzowały się w nowym miejscu. Dzięki temu można było myśleć o stworzeniu hodowli podobnej do tej z lat sześćdziesiątych, kiedy to odtworzono populację żubrów wyniszczoną przez lata wojenne. Drugim, mniej chlubnym powodem, był … zapał myśliwski komunistycznych dostojników, którzy w ramach rozrywki lubili zapolować na „grube zwierzę”. Żubr jest jednym z największych ssaków zamieszkujących kontynent europejski, zatem takie trofeum było cennym nabytkiem, świadczącym o wysokiej pozycji łowczego.
Pomimo wielu podobieństw, obecna zagroda różni się od poprzednich. Odmienna lokalizacja (dawniej zwierzęta zamieszkiwały Nadleśnictwo Stuposiany nad potokiem Zwór oraz Wolę Michową na zachodnim krańcu Bieszczadów), inna linia genetyczna, ale przede wszystkim zmiana sposobu budowy rezerwatu spowodowały, że obecna zagroda nie tylko stwarza żubrom doskonałe warunki do życia, ale również zapewnia doskonałe miejsce do obserwacji turystom zachwyconym urokami bieszczadzkiej przyrody.
Z kamerą wśród (bieszczadzkich) zwierząt
Zagroda w Mucznem została podzielona na dwie części: aklimatyzacyjną i pokazową. Dzięki temu można prowadzić obserwacje żubrów, jak również przygotowywać je do wypuszczenia na wolność, tak aby dostarczyły świeżej krwi dla dziko żyjących stad.
Łączna powierzchnia terenu wynosi około 9 ha. Składają się na niego bukowe, świerkowe i jodłowe lasy, oraz szemrzący strumyk, stanowiący główne źródło czystej wody dla zwierząt. Dzięki temu żubry mają nie tylko dostęp do wodopoju, ale również miejsce, w którym mogą schronić się w czasie upałów oraz ukryć się przed wścibskimi spojrzeniami. Duża bioróżnorodność sprawia, że stado stale powiększa się o małe żubrzyki – ich beztroskie figle i radosne zabawy stanowią główną atrakcją zagrody. Ale nie jedyną, bowiem równie ciekawe widoki czekają nas w porze karmienia. Zwierzęta można podziwiać z obszernych, zadaszonych tarasów widokowych, dlatego warto zabrać ze sobą dobry aparat fotograficzny oraz lornetkę, aby wciąż na nowo zachwycać się majestatem i wielkością królów bieszczadzkiej puszczy.
Lekcja przyrody w nowoczesnej formie
Muczne żubry cieszą się coraz większym zainteresowaniem – w ciągu dwóch lat od powstania zagrody odwiedziło ją ponad 125 tysięcy osób, a kolejne lata biją nowe rekordy frekwencji! Nic dziwnego, bowiem miejsce jest nie tylko regionalną atrakcją turystyczną, ale służy również edukacji przyrodniczej. I to zupełnie za darmo! Dzięki planszom informacyjnym umieszczonym zaraz przy wejściu można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o życiu, zachowaniu i zwyczajach tych wspaniałych zwierząt, a także poznać historię ich populacji w Bieszczadach. Zagroda jest dobrze oceniana przez wycieczki szkolne, a także przez rodziny z małymi dziećmi, które z wielkim zaciekawieniem wypatrują żubrów. Wspinające się na skały, tarzające w piasku czy odpoczywające w cieniu drzew – zachwytom nie ma końca! Na tym możliwości obserwacyjne się nie kończą, bowiem małe żubrzątka można również … nazwać. Imiona nowych członków stada wybierane są w ramach konkursów organizowanych na łamach czasopism przyrodniczych. Zostało przyjęte, że powinny zaczynać się od liter „Pu” - kto ma pomysły, ręka w górę!
Nie tylko Muczne – okolica warta odwiedzenia
Zagroda pokazowa jest częścią oferty turystycznej Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Lasy Bieszczadzkie”. Choć stanowi główny punkt programu, to warto zarezerwować czas na podziwianie innych atrakcji w okolicy. A jest ich niemało! Te najciekawsze dostępne są na wyciągnięcie ręki - zaraz za „murami” zagrody stoi piękna kapliczka z płaskorzeźbą św. Huberta. Kilka metrów dalej można spotkać cuda natury przyrodniczej – łany lulecznicy kraińskiej (zwanej zielem czarownic), czosnku niedźwiedziego i niezliczone ilości omiegów górskich, smotrawy okazałej i storczyków zachwycą nie tylko miłośników roślin. Szczególnie wiosną, kiedy dolina tonie w kwietnych kobiercach! Równie niesamowite widoki są dostępne z pobliskiej wieży widokowej, zbudowanej na szczycie Jeleniowatego.
Po pokonaniu 170 schodów czeka nagroda – niesamowity pejzaż ukazujący najdziksze zakątki Bieszczad! Dolina Górnego Sanu, Halicz, Kopa Bukowska, Bukowe Berdo, Połonina Wetlińska, a nawet ukraińskie Gorgany – toż to panorama marzeń! Na terenie kompleksu można znaleźć również liczne ścieżki dydaktyczne, trasy narciarskie, szlaki konne i wspaniałą infrastrukturę szlakową. Czy to nie zapowiedź fantastycznej przygody wakacyjnej?
Wakacje w górach
Zarezerwuj niezapomniany pobyt w Hotelu Arłamów i delektuj się wspaniałym górskim powietrzem, które daje więcej energii niż mocna kawa! Zatop się w okolicznych atrakcjach i zyskaj niezapomniane wspomnienia. Po prostu - daj się uwieść magii wrót Bieszczad!